Iz 28-33

KSIĘGA GRÓŹB
MOWY PRZECIW SAMARII, JEROZOLIMIE I NARODOM POGAŃSKIM
Przestroga dla Samarii
28 1 Biada pysznej koronie pijaków Efraima*, więdnącemu kwieciu jego wspaniałej ozdoby, którą żyzna dolina [nosi] na szczycie! [Biada] zamroczonym winem! 2 Oto ktoś przez Pana [posłany], mocny i potężny*, jak burza gradowa, jak niszczycielska trąba powietrzna, jak nawałnica wód gwałtownie wzbierających, [wszystko] na ziemię z mocą rzuci. 3 Nogami zdeptana będzie pyszna korona pijaków Efraima, a więdnące kwiecie jego wspaniałej ozdoby, którą żyzna dolina [nosi] na szczycie, 4 będzie jak wczesna figa przed nadejściem lata: kto ją zobaczy, zrywa i połyka chciwie, ledwie wziął do ręki. 5 W owym dniu Pan Zastępów będzie koroną chwały i ozdobnym diademem dla Reszty swego ludu, 6 i natchnieniem sprawiedliwości dla zasiadającego w sądzie, i natchnieniem męstwa dla odpierających natarcie u bramy.
Mowa przeciw kapłanom i fałszywym prorokom
7 Również i ci chodzą chwiejnie na skutek wina, zataczają się pod wpływem sycery. Kapłan i prorok chodzą chwiejnie na skutek sycery, wino zawróciło im w głowie, zataczają się pod wpływem sycery, chodzą jak błędni, miewają zwidzenia, potykają się, gdy odbywają sądy. 8 Zaiste, wszystkie stoły są pełne zwymiotowanych brudów; nie ma miejsca [czystego]. 9 «Kogo to chce on uczyć wiedzy? Komu chce dawać naukę? - Dzieciom ledwie odstawionym od mleka, niemowlętom odsadzonym od piersi! 10 Bo: Saw lasaw, saw lasaw; kaw lakaw, kaw lakaw; zeer szam, zeer szam»*. 11 Zaprawdę, wargami jąkałów i językiem obcym przemawiać będzie do tego narodu 12 Ten, który mu powiedział: «Teraz, odpoczynek! Dajcie wytchnąć strudzonemu! A teraz, spokój!» Ale nie chcieli Go słuchać. 13 Wtedy będzie do nich mowa Pana: «Saw lasaw, saw lasaw; kaw lakaw, kaw lakaw; zeer szam, zeer szam»*, żeby szli upadli na wznak, i rozbili się, żeby uwikłali się w sieci i byli schwytani.
Poemat przeciw złym doradcom królewskim
14 Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, wy wszyscy, panujący nad tym ludem, który jest w Jerozolimie. 15 Mówicie: «Zawarliśmy przymierze ze Śmiercią*, i z Szeolem zrobiliśmy układ. Gdy się rozleje powódź [wrogów], nas nie dosięgnie, bo z kłamstwa uczyniliśmy sobie schronisko i skryliśmy się pod fałszem».
Proroctwo
16 Przeto tak mówi Pan Bóg: «Oto Ja kładę na Syjonie kamień, kamień dobrany, węgielny*, cenny, do fundamentów założony. Kto wierzy, nie potknie się. 17 I wezmę sobie prawo za miarę, a sprawiedliwość za pion».
Ciąg dalszy poematu
Ale grad zmiecie schronisko kłamstwa, a wody zaleją kryjówkę. 18 Wasze przymierze ze Śmiercią zostanie zerwane, i nie ostoi się wasz układ z Szeolem. Gdy się rozleje powódź [wrogów], będziecie dla nich na zdeptanie. 19 Ile razy ona przyjdzie, pochwyci was. Gdy przechodzić będzie każdego ranka, i we dnie, i w nocy, blady strach na wieść o niej padnie. 20 Bo za krótkie będzie łóżko, aby się wyciągnąć, i zbyt wąskie przykrycie, by się nim owinąć. 21 Zaiste, Pan powstanie, jak na górze Perasim*, jak w dolinie Gibeońskiej się poruszy, by dokonać swego dzieła, swego dziwnego dzieła, by spełnić swe zadanie, swe tajemnicze zadanie. 22 A teraz przestańcie drwić, żeby wasze pęta się nie zacieśniły; słyszałem bowiem rzecz postanowioną przez Pana, Boga Zastępów: zniszczenie całego kraju.
Przypowieść o siewcy
23 Nastawcie uszu i słuchajcie głosu mego, uważajcie i słuchajcie mej mowy! 24 Czyż oracz wciąż tylko orze [pod zasiew], przewraca i bronuje swą rolę? 25 Czyż raczej, gdy zrówna jej powierzchnię, nie zasiewa czarnuszki i nie rozrzuca kminu? Czy nie sieje pszenicy, <zboża*>, jęczmienia <i prosa*>, wreszcie orkiszu po brzegach? 26 A ktoś poucza go o tym prawie, jego Bóg mu to wykłada. 27 Zaprawdę, czarnuszki nie młócą saniami młockarskimi ani po kminie nie przetaczają walca młockarskiego wozu*, ale bijakiem wybija się czarnuszkę, a kminek cepami. 28 Zboże mogłoby ulec zmiażdżeniu; ale nie bez końca młóci je młockarz. Gdy przetoczy koło swego wozu młockarskiego wraz z zaprzęgiem, nie zmiażdży go. 29 To również pochodzi od Pana Zastępów, który przedziwny okazał się w radzie, niezmierzony w mądrości*.
Poemat proroczy o Arielu*
29 1 Ach, Arielu, Arielu, miasto, gdzie obozował Dawid! Dodajcie rok do roku, święta niech biegną swym cyklem! 2 Wówczas ucisnę Ariela: nastanie żałość i wzdychanie. Ty* będziesz dla mnie jakby Arielem: 3 jak Dawid rozłożę obóz przeciw tobie, otoczę cię szańcami, wzniosę przeciw tobie oblężnicze wieże. 4 Wtedy pokornie z ziemi mówić będziesz i z prochu wyjdą twe słowa stłumione; twój głos jakby upiora dobędzie się z ziemi, a mowa twa z prochu wyda się piszczeniem. 5 Jak drobny pył będzie twoich wrogów zgraja, i jak rozwiane plewy tłum twoich ciemięzców. A stanie się to nagle, niespodzianie: 6 zostaniesz nawiedzone przez Pana Zastępów grzmotem, wstrząsami i wielkim hukiem, huraganem, burzą i płomieniami trawiącego ognia. 7 Jak sen, jak widziadło nocne wyda się zgraja wszystkich narodów, co przeciw Arielowi wojują. Z wszystkimi, co walczą przeciw niemu, z wieżami oblężniczymi i z oblegającymi go stanie się podobnie, 8 jak kiedy ktoś głodny śni, że je, ale się budzi z pustym żołądkiem*, i jak gdy ktoś spragniony śni, że pije, lecz budzi się zmęczony i z wyschniętym gardłem, tak będzie ze zgrają wszystkich narodów, idących do boju przeciw górze Syjon. 9 Wpadnijcie w osłupienie i trwajcie w nim, zaślepcie się i pozostańcie ślepi, bądźcie pijani, choć nie od wina, zataczajcie się, choć nie pod wpływem sycery. 10 Bo Pan spuścił na was sen twardy, zawiązał wasze oczy <wieszczków> i zakrył wasze głowy <jasnowidzów>.
Tajemnica objawienia
11 Każde objawienie jest dla was jakby słowami zapieczętowanej księgi. Daje się ją temu, który umie czytać, mówiąc: «Czytaj ją, prosimy». On zaś odpowiada: «Nie mogę, bo ona jest zapieczętowana». 12 Albo dają księgę takiemu, który nie umie czytać, mówiąc: «Czytajże to», a on odpowiada: «Nie umiem czytać».
Proroctwo
13 Wyrzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do Mnie tylko w słowach, i sławi Mnie tylko wargami, podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie*; ponieważ cześć jego jest dla Mnie tylko wyuczonym przez ludzi zwyczajem, 14 dlatego właśnie Ja ponowię niezwykłe działanie cudów i dziwów z tym ludem: zginie mądrość jego myślicieli, a rozum jego mędrców zaniknie*.
Na złych doradców królewskich
15 Biada tym, którzy się kryją przed Panem, aby zataić swe zamysły, których czyny osnute są cieniem i którzy mówią: «Kto nas zobaczy i kto nas pozna?» 16 O co za przewrotność! Czyż może być garncarz na równi z gliną stawiany? Czyż może mówić dzieło o swym twórcy: «Nie uczynił mnie», i garnek rzec o tym, co go ulepił: «Nie ma rozumu?»* 17 Czyż nie w krótkim już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? 18 W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. 19 Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela, 20 bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie, i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią: 21 którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu, którzy w bramie stawiają sidła na sędziów i odprawiają sprawiedliwego z niczym. 22 Dlatego tak mówi Pan, Bóg domu Jakuba, który odkupił Abrahama: «Odtąd Jakub nie będzie się rumienił ani oblicze jego już nie przyblednie, 23 bo gdy ujrzy <swe dzieci>, dzieło mych rąk, wśród siebie, ogłosi imię moje jako święte. Wtedy czcić będą Świętego Jakubowego i z bojaźnią szanować Boga Izraela». 24 Duchem zbłąkani poznają mądrość, a szemrzący zdobędą pouczenie.
Przeciw przymierzu z Egiptem*
30 1 Biada synom zbuntowanym! - wyrocznia Pana. Wykonują zamiary, ale nie moje, i wiążą się układami, lecz nie z mego natchnienia, tak że dodają grzech do grzechu. 2 Udają się w podróż do Egiptu bez zasięgnięcia zdania ust moich, aby się uciec pod opiekę faraona i by się schronić w cieniu Egiptu. 3 Lecz opieka faraona będzie dla was zawstydzeniem, a pohańbieniem ucieczka w cień Egiptu. 4 Bo jego książęta byli w Soan i jego posłowie doszli do Chanes*. 5 Wszyscy zawiodą się na narodzie, co będzie nieużyteczny dla nich: ani ku pomocy, ani na pożytek, tylko na wstyd, a nawet na hańbę.
Ponowna wypowiedź przeciw poselstwu do Egiptu
6 Wyrok na zwierzęta Negebu. Poprzez ziemię utrapienia i ucisku, lwicy i lwa ryczącego, żmii i latającego smoka*, przenoszą swe bogactwa na grzbiecie osłów i swe skarby na garbie wielbłądów do narodu nieużytecznego. 7 Egipt bezskutecznie i na próżno obiecuje pomoc, dlatego nazywam go tak: "Rahab-bezczynny"*.
Testament duchowy Izajasza
8 Teraz pójdź, wypisz to na tabliczce, przy nich, i opisz to w księdze, żeby służyło na przyszłe czasy jako wieczyste świadectwo: 9 Że jest to naród buntowniczy, synowie kłamliwi, synowie, którzy nie chcą słuchać Prawa Pańskiego, 10 którzy mówią do jasnowidzów: «Nie miejcie widzeń!» i do proroków: «Nie prorokujcie nam nagiej prawdy! Mówcie nam pochlebstwa, prorokujcie złudzenia! 11 Ustąpcie z drogi, zboczcie ze ścieżki, oddalcie sprzed nas Świętego Izraela!» 12 Dlatego tak mówi Święty Izraela: «Ponieważ odrzuciliście tę przestrogę, a położyliście ufność w krzywdzie i zdradzie i na nich się oparli, 13 dlatego występek ten stanie się dla was jakby szczeliną zwiastujących upadek, sprawiającą wygięcie na wysokim murze, którego zawalenie się następuje nagle w jednej chwili. 14 Zawalenie to jest jak stłuczenie dzbana garncarza, rozbitego tak bezwzględnie, że w jego szczątkach nie da się znaleźć skorupy do zgarnięcia węgli z ogniska, do zaczerpnięcia wody ze zbiornika». 15 Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela: «W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła. Ale wyście tego nie chcieli! 16 Owszem, powiedzieliście: "Nie, bo na koniach uciekniemy!" - Dobrze, uciekniecie! - "I na szybkich [wozach] pomkniemy!" - Dobrze, szybcy będą ci, którzy pogonią za wami! 17 Tysiąc [ucieknie] przed groźbą jednego, przed groźbą pięciu uciekniecie, aż zostanie z was tak mało, jak żerdź na szczycie góry i jak znak na pagórku». 18 Lecz Pan czeka, by wam okazać łaskę, i dlatego stoi, by się zlitować nad wami, bo Pan jest sprawiedliwym Bogiem. Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim ufają!
Przyszły dobrobyt
19 Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci. 20 Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. 21 Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: «To jest droga, idźcie nią!», gdybyś zboczył na prawo lub na lewo. 22 Wtedy za nieczyste uznasz srebrne obicia twych bożków i złote odzienia twych posągów. Wyrzucisz je jak brudną szmatę. Powiesz im: «Precz!» 23 On użyczy deszczu na twoje zboże, którym obsiejesz rolę, a chleb z urodzajów gleby będzie soczysty i pożywny. Twoja trzoda będzie się pasła w owym czasie na rozległych łąkach. 24 Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została przewiana opałką i siedlaczką*. 25 Przyjdzie do tego, iż po wszystkich wysokich górach i po wszystkich wzniesionych pagórkach znajdą się strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy upadną warownie. 26 Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca stanie się siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni - w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.
Kara na Asyrię
27 Oto imię Pana przychodzi z daleka, gniew Jego rozgorzał, przygniatający Jego ciężar; Jego wargi pełne są wzburzenia, Jego język jak pożerający ogień. 28 Tchnienie Jego jak potok wezbrany, którego nurt dosięga szyi. Przybywa przesiać narody sitem zniszczenia i włożyć między szczęki ludów wędzidło zwodnicze*. 29 * Pieśni mieć będziecie, jak przy obchodzie nocnej uroczystości*, i radość serca jak u tego, co idzie przy dźwiękach fletu, zdążając na górę Pańską, ku Skale Izraela*. 30 Pan da słyszeć swój głos potężny, okaże, jak ramię swe spuszcza w wybuchu gniewu, wśród płomieni pożerającego ognia, wśród piorunów*, ulewy i ciężkiego gradu. 31 Bo od głosu Pana przerazi się Aszszur, rózgą będzie wysmagany. 32 Każde uderzenie kija będzie dla niego karą, którą Pan spuści na niego przy wtórze bębnów i cytr, i walczyć On z nim będzie w zaciekłych bitwach. 33 Bo dawno przygotowano Tofet*, ono jest także dla króla gotowe, zostało pogłębione, rozszerzone; stos węgli i drwa w nim obfitują. Tchnienie Pana niby potok siarki je rozpali.
Przeciw Egiptowi
31 1 Biada tym, którzy zstępują do Egiptu po pomoc, pokładają nadzieję w koniach, mają ufność w mnóstwie rydwanów oraz w bardzo wielkiej sile jazdy, a nie pokładają ufności w Świętym Izraela ani się nie radzą Pana. 2 A przecież On również potrafi sprowadzić niedolę; On słów swoich nie cofa, powstanie przeciw domowi złoczyńców i przeciw pomocy dla źle postępujących. 3 Egipcjanie to ludzie, a nie Bóg; ich konie to ciało, a nie duch! Gdy Pan wyciągnie rękę, runie wspomożyciel, upadnie wspomagany, i zginą oni wszyscy razem.
Przeciw Asyrii
4 Albowiem Pan tak powiedział do mnie: Podobnie jak lew albo lwiątko pomrukuje nad swą zdobyczą: gdy przeciw niemu zbierze się tłum pasterzy, on się nie lęka ich krzyku ani się nie płoszy ich hałasem, tak Pan Zastępów zstąpi do boju na górze Syjon i na jego pagórku. 5 Jak ptaki latające, tak Pan Zastępów osłoni Jeruzalem, osłoni i ocali, oszczędzi i wyzwoli. 6 Dzieci Izraela, wróćcie do Tego, od którego odstępstwo oddziela was głęboko. 7 Zaiste, owego dnia każdy porzuci swe bożki srebrne i bożyszcza złote, które wam zrobiły grzeszne wasze ręce. 8 Nie od ludzkiego miecza padnie Aszszur, pochłonie go miecz nie człowieczy. Jeśli ucieknie przed mieczem, kwiat jego wojska pójdzie pod jarzmo. 9 Twierdza jego podda się w przestrachu i dowódcy jego załamią się przed znakiem [zwycięzcy]. Wyrocznia Pana, który ma ogień na Syjonie i piec swój w Jeruzalem*.
Sprawiedliwy król mesjański*
32 1 Oto król będzie panował sprawiedliwie i książęta rządzić będą zgodnie z prawem; 2 każdy będzie jakby osłoną przed wichrem i schronieniem przed ulewą, jak strumienie wody na suchym stepie, jak cień olbrzymiej skały na spieczonej ziemi. 3 Wówczas nie będą przyćmione oczy patrzących, uszy słuchających staną się uważne. 4 Serca nierozważnych zrozumieją wiedzę, a język jąkałów przemówi wyraźnie. 5 Nie będzie już głupi zwany szlachetnym, ani krętacz mieniony wielmożnym.
Kontrast między głupim a szlachetnym
6 Bo głupi wygłasza niedorzeczności i jego serce obmyśla nieprawość, żeby się dopuszczać bezbożności i głosić błędy o Panu, żeby żołądek głodnego pozostawić pusty i spragnionego pozbawić napoju. 7 Co do krętacza, to złe są jego krętactwa; knuje on podstępne sposoby, by zgubić biednych słowami kłamstwa, chociaż ubogi udowodni swe prawo. 8 Szlachetny zaś człowiek zamierza rzeczy szlachetne i trwa statecznie w szlachetnym działaniu.
Do bezmyślnych kobiet
9 Kobiety beztroskie, wstańcie, słuchajcie mego głosu! Dziewczęta zbyt pewne siebie, dajcie posłuch mej mowie! 10 Za rok i kilka dni zadrżycie, pewne siebie, bo winobranie się skończyło, zbiorów już nie będzie. 11 Lękajcie się, beztroskie! Zadrżyjcie, pewne siebie! Rozbierzcie się i obnażcie, przepaszcie [worem] biodra! 12 Bijcie się w piersi nad losem pól rozkosznych, nad owocodajną winnicą; 13 nad ziemią mojego ludu, gdzie wschodzą ciernie i głogi, nad wszystkimi domami radości, nad wesołym miastem. 14 Bo pałac jest opustoszały, hałaśliwe miasto wyludnione; Ofel* i Strażnica* stały się jaskiniami na zawsze: uciechą dzikich osłów, pastwiskiem stad.
Zbawienie od Pana*
15 Wreszcie zostanie wylany na nas Duch z wysokości*. Wtedy pustynia stanie się sadem, a sad za las uważany będzie. 16 Na pustyni osiądzie prawo, a sprawiedliwość zamieszka w sadzie. 17 Dziełem sprawiedliwości będzie pokój, a owocem prawa - wieczyste bezpieczeństwo. 18 Lud mój mieszkać będzie w stolicy pokoju, w mieszkaniach bezpiecznych, w zacisznych miejscach wypoczynku, 19 choćby las został powalony, a miasto było bardzo poniżone*. 20 Szczęśliwi! Wy siać będziecie nad każdą wodą, puszczając wolno woły i osły.
Pieśń ufności w Bogu
33 1 Biada ci, łupieżco*, tyś sam nie złupiony, i tobie, grabieżco, sameś nie ograbiony! Kiedy skończysz łupić, wtedy ciebie złupią, gdy grabież zakończysz, ograbią też ciebie. 2 Panie, zmiłuj się nad nami, w Tobie mamy nadzieję! Bądź naszym ramieniem każdego poranka i naszym zbawieniem w czas ucisku. 3 Na głos Twej groźby uciekają ludy, gdy się podniesiesz, pierzchają narody. 4 Zbierać będą łupy, jak się zbiera szarańczę, rzucać się na nie jak mrowie koników polnych. 5 Ponad wszystkim jest Pan, bo mieszka na wysokości! Napełni On Syjon prawem i sprawiedliwością. 6 I zawita trwały pokój w jego czasach. Zasobem sił zbawczych - mądrość i wiedza, jego skarbem jest bojaźń Pańska*.
Boże działanie
7 Oto wysłani na zwiady* wołają z zewnątrz, płaczą gorzko wysłannicy pokoju. 8 Opustoszały drogi, przechodniów zabrakło na ścieżkach. Wróg zerwał układy, odrzucił świadków, nie zważał na nikogo. 9 Kraj ma żałosny wygląd, marnieje; Liban przestał się zielenić, obumiera; Saron - podobny do pustyni, a Baszan i Karmel są ogołocone. 10 «Teraz powstanę - mówi Pan - teraz się podniosę, teraz stanę wysoko. 11 Poczniecie siano, zrodzicie słomę, me tchnienie jak ogień was pożre. 12 Staną się ludy wypalonym wapnem, jak ścięte ciernie w ogniu spłoną. 13 Słuchajcie, najdalsi, co uczyniłem, poznajcie, najbliżsi, mą siłę!» 14 Grzesznicy na Syjonie się zlękli, bezbożnych chwyciło drżenie: «Kto z nas wytrzyma przy trawiącym ogniu? Kto z nas wytrwa wobec wieczystych płomieni?» 15 Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć - 16 ten będzie mieszkał na wysokościach, twierdze na skałach będą jego schronieniem; dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie.
Chwalebna przyszłość
17 Oczy twe ujrzą króla w całej jego krasie, zobaczą krainę bardzo rozległą. 18 Serce twe grozę będzie wspominać: «Gdzie ten, co liczył? Gdzie ten, co ważył? Gdzie ten, co spisywał twierdze?»* 19 Nie ujrzysz już ludu zuchwałego, ludu o niewyraźnej mowie, nie do uchwycenia uchem, o bełkotliwym i niezrozumiałym języku. 20 Patrz na Syjon, miasto naszych świąt! Twe oczy oglądać będą Jeruzalem, siedzibę bezpieczną, namiot nieprzenośny, którego kołków nie wyrwą nigdy ani się żaden jego powróz nie urwie. 21 Bo właśnie tam mamy Pana potężnego, zamiast rzek o szerokich odnogach. Nie dotrze tam* okręt poruszany wiosłami ani się okazalszy statek nie przeprawi: 23a jego liny obwisną, nie utrzymają prosto swego masztu, nie rozwiną żagla*. 22 Albowiem Pan jest naszym sędzią, Pan naszym prawodawcą, Pan naszym królem! On nas zbawi! 23b Wtedy rozdzielą łup ogromny, chromi zagrabią zdobycz. 24 Żaden mieszkaniec nie powie: «Jestem chory». Lud, który mieszka w Jeruzalem, dostąpi odpuszczenia swoich nieprawości.


Przypisy

28,1 - Tj. Samarii, stolicy Królestwa Izraelskiego, czyli Efraimskiego; miasto wieńczące szczyt wzgórza na kształt korony na głowie.
28,2 - Dosł. wg hebr.; "Oto mocny i potężny dla Pana" albo "Pański". Prawdopodobnie chodzi o króla asyryjskiego Sargona II, który zburzył Samarię w r. 721 przed Chr.
28,10 - (Iz 28, 10.13) - Onomatopeiczne wyrazy hebrajskie, naśladujące mówienie dzieci lub pijaków, którymi właśnie biesiadnicy i oddani pijatyce przedrzeźniają prorocze słowa Izajasza, uważając je za niezrozumiałe. Prorok zaś przepowiada swym wrogim słuchaczom, iż usłyszą barbarzyński język (por. 1 Kor 14,21), oczywiście, obcych najeźdźców. Owe wyrazy mogłyby mieć taki sens: "Rozkaz za rozkazem, rozkaz za rozkazem; reguła za regułą, reguła za regułą; trochę tu, trochę tam". Wlg je tłumaczy.
28,13 - (Iz 28, 10.13) - Onomatopeiczne wyrazy hebrajskie, naśladujące mówienie dzieci lub pijaków, którymi właśnie biesiadnicy i oddani pijatyce przedrzeźniają prorocze słowa Izajasza, uważając je za niezrozumiałe. Prorok zaś przepowiada swym wrogim słuchaczom, iż usłyszą barbarzyński język (por. 1 Kor 14,21), oczywiście, obcych najeźdźców. Owe wyrazy mogłyby mieć taki sens: "Rozkaz za rozkazem, rozkaz za rozkazem; reguła za regułą, reguła za regułą; trochę tu, trochę tam". Wlg je tłumaczy.
28,15 - Por. Mdr 1,16; Syr 14,12. Inni czytają Mot, imię fenickiego bożka.
28,16 - Kamień węgielny, nazwa symboliczna. Na nim, tj. na wierze, ma być zbudowana nowa Jerozolima; por. Iz 1,26; Iz 7,9a; Ps 118[117],22n. Aluzje do tego symbolu por. Mt 21,42; Mt 16,18; Ef 2,20; 1 P 2,6n.
28,21 - Miejsca zwycięstw Dawida nad Filistynami; por. 2 Sm 5,17-25.
28,25 - "Zboża": Słówko hebr. nieznane, opuszczone w LXX i syr., oznacza jakiś rodzaj zboża. "I prosa", dodane przez glosatora? Wg Wlg: "I nie nasieje porządkiem pszenicy i jęczmienia, i prosa, i wyki w miejscach swych?"
28,27 - Sanie młockarskie i walec (albo koło od wozu) są to dwa przyrządy służące do młocki. Ziarno wykruszano z kłosów, przeciągając sanie lub przetaczając wózek po kłosach rozłożonych na klepisku.
28,29 - Mądrość rolników, dar Boży, jest obrazem Opatrzności Bożej nad Izraelem.
29,1 - Symboliczna nazwa (por. Iz 1,26), którą Izajasz nadaje Jerozolimie (por. Iz 33,7). Hebr. słowo czytane: 1. Ariel, znaczy lew Boży, tj. miasto wzmocnione pomocą Boga; 2. Uriel, ołtarz Boży, ognisko Boże, z powodu ołtarza w Świątyni; 3. Uruel (i Aruel) za tekstem qumrańskim Iz - celowo zmieniona dawna nazwa miasta Jebusytów Uruszalimmu: "stworzenie Szalima" lub "Szalema" na "stworzenie Boga (El)". "Szalem" - bóg kananejski.
29,2 - Tj. miasto Jerozolima.
29,8 - Wg tekstu hebr. i Wlg wiersz 7cd należy jeszcze do poprzedniego zdania. Ale można go dobrze odnieść do wiersza 8, co też wybrano w niniejszym przekładzie, bo wtedy się otrzymuje dwa równoległe porównania nieprzyjaciół Jerozolimy do snu (zmory senne), znikającego wraz z przebudzeniem. Oba wyrazy: "żołądek", "gardło" - metonimie hebr. wyrazu "dusza".
29,13 - Por. Am 5,21. Wiersz cytowany w Mt 15,8n.
29,14 - Wiersz cytowany w 1 Kor 1,19.
29,16 - Porównanie wyrażające twórczą moc i najwyższą władzę Boga Stworzyciela w stosunku do stworzeń, zwłaszcza do ludzi, dzieł swoich: Iz 45,9; Iz 64,7; Rdz 2,7.19; Mdr 12,12; Mdr 15,7; Jr 18,1-6.
30,1 - Przymierze z Egiptem i wysłanie poselstwa przez Ezechiasza do Faraona z prośbą o pomoc przeciw Asyrii nastąpiło około r. 703/2.
30,4 - Miasta w delcie Nilu.
30,6 - Zwierzę-potwór mityczny z ludowej fantazji: por. Iz 14,29; Lb 21,4-9; Pwt 8,15. Zapewne chodzi o symbole niektórych krajów, jak Egiptu i Syrii.
30,7 - Symboliczna nazwa Egiptu ironicznie wyraża to, że jest on już bezsilnym straszydłem.
30,24 - Narzędzia do czyszczenia zboża.
30,28 - Por. Iz 51,17.
30,29 - Niektórzy przenoszą ten wiersz po wierszu 32a, inni, przeciwnie, przenoszą wiersz 32c tutaj po wierszu 29. "Uroczystość" to prawdopodobnie aluzja do Święta Paschy. "Skała Izraela" - przenośnia oznaczająca Boga: por. Ps 31[30],3; Ps 62[61],8; Ps 95[94],1.
30,30 - "Wśród piorunów". Wyraz hebr. nieznany, może "grzmot". Wlg: "roztrąci".
30,33 - Nazwa hebr. oznacza: 1. palenisko, piec; 2. miejsce w dolinie Gehenny na południe od Jerozolimy, gdzie palono nieczystości i gdzie niekiedy wykonywano praktyki na cześć fenickiego bożka Molocha, np. palono dzieci. Gra słów Moloch i Melek - król. Symbol kary Sennacheryba, króla asyryjskiego. Palenisko miało jamę wypełnioną paliwem.
31,9 - Prawdopodobnie aluzja do ołtarza w świątyni i do symbolicznej nazwy Uruel (por. Iz 29,1) albo do Tofet, symbolu zniszczenia nieprzyjaciół (por. Iz 30,33).
32,1 - Por. Iz 11,3nn. Św. Hieronim odnosi ten tekst do Chrystusa i Apostołów.
32,14 - "Ofel", część wschodniego wzgórza Jerozolimy, gdzie stał pałac królewski. "Strażnica", niepewne znaczenie, raz tylko użyte w ST; chodzi o jakąś zamkową wieżę wartowniczą.
32,15 - Poemat przepowiadający odnowienie kraju i narodu izraelskiego po powrocie z niewoli babilońskiej.
32,15 - "Duch z wysokości" - twórcze tchnienie Pana porządkujące i odnawiające świat materialny i duchowy przez swój dobroczynny wpływ; podobnie stwarzało wszechświat: Iz 44,3 (por. Rdz 1,2; Hi 27,3; Hi 33,4; Ps 33[32],6; Ps 104[103],30).
32,19 - Cały wiersz trudny: albo nie na swoim miejscu, albo glosa. Wg Wlg: "A grad będzie padał przy obalaniu lasu, a miasto w upadku upadnie". Jeżeli wiersz odnosi się nie do Jerozolimy po jej zburzeniu, na co zdaje się wskazywać kontekst, lecz do Asyrii, to lasem jest Asyria, gradem sąd Boży nad nią i kara, a miastem Niniwa.
33,1 - Tu prawdopodobnie Asyria.
33,6 - Tekst skażony. Syr. i Wlg idą wierniej za tekstem hebr.: "I będzie wiara (raczej "trwałość") za czasów twoich, bogactwa zbawienia, mądrość i umiejętność, bojaźń Pańska ta jest skarbem jego". Należy poprawić hebr. "twoich" na "jego". Zaimki: "twoich" i "jego" odnoszą się do Syjonu. Albo też zamiast "czasów" czytać "Twoich przykazań", odnosząc je do Boga: "I będzie trwałość Twoich przykazań" lub "pewność Twoich przykazań".
33,7 - Inni popr.: "mieszkańcy Ariela", tj. Jerozolimy (Iz 29,1). Aluzja do poselstwa wysłanego przez króla Ezechiasza do Sennacheryba w r. 701 pod Lakisz, w celu wszczęcia rokowań pokojowych za cenę dużego okupu. Choć zrazu król asyryjski dumnie odrzucił poselstwo (por. Iz wiersz 8; 2 Krl 18,14-16), to jednak później przyjął rokowania i okup, odstąpił od oblężenia Jerozolimy i wycofał się z królestwa judzkiego. Grały tu rolę także inne przyczyny; por. Iz 37,8.33-37; 2 Krl 19,8n.32-36.
33,18 - "Ten, co liczył", tj. sekretarz. "Ten, co ważył" srebro lub złoto jako artykuł płatniczy, poborca podatków lub okupu. "Ten, co spisywał" - może nadzorca lub spisujący zamki judzkie, które się poddały najeźdźcy (Sennacherybowi w r. 701?, Nabuchodonozorowi w r. 586?).
33,21 - Tekst niepewny. "Tam" lub "tamtędy", tj. do Jerozolimy i Syjonu. Myśl jest następująca: W Jerozolimie Bóg objawia swą moc i opiekę nad Izraelem. Bóg wszechmocny stanowi dostateczną obronę i bezpieczeństwo dla Świętego Miasta. Bóg mu zastępuje to, czym dla innych miast są obronne fosy, sieć kanałów i rzeki, po których mogą krążyć wielkie okręty wojenne. Żadna flota nieprzyjacielska tam nie przejdzie ani nie zagrozi miastu, nad którym czuwa Bóg. Wiersz 21cd zawiera alegorię nieprzyjaciół Bożego miasta i ludu. Dalszy ciąg tej alegorii jest w wierszu 23ab. Dlatego trzeba wiersz 23ab czytać zaraz po wierszu 21.
33,23a - Tekst nie na swoim miejscu. Inni wolą czytać w. 22 po w. 24.

Zobacz rozdział